Forum Tawerna pod Jednonogim Centaurem Strona Główna Tawerna pod Jednonogim Centaurem
Forum fantasy
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Przygoda NR1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Jednonogim Centaurem Strona Główna -> Los Przygodos
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nova
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:42, 13 Lip 2007    Temat postu:

Towarzystwo leciało w dół, czując się niczym Alicja, która podążała do nieznanego jej świata. Niestety, końcówka tegoż tunelu nie była przyjemna. Trzeba nadmienić, że dziura cały czas się zwężała aż w końcu wszyscy wylądowali na wszystkich. Słonie, konie, mrówki, ludzie oraz inne cosie. O ile słoniom wcale nie było tak źle, o tyle mrówki tego nie przeżyły. Cóż, zdarza się. Biedna dziewczyna, goniąca za mrówkami, siedziała teraz na czyjejś głowie i bezradnie rozkłada ręce. Cóż ona teraz pocznie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diog
Destruktor



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 13 Lip 2007    Temat postu:

-Nie martwcie się! -krzyknął mężczyzna z workiem- zadowolony, że wyrwał się z uścisku niewidzialnej mary, która teraz krążyła wokół kolorowej. Wszyscy spojrzeli na niego. Nawet Benjamin, którego trąba właśnie wirowała pośród najróżniejszych trunków pod ladą, zatrzymał na chwilę swoje błękitno-szare oczy na The Diog'u. Co ten facet znów wymyślił?- pomyślała osoba stojąca za potężnym krzesłem barowym.
- Mam tu ogromnego bociana, który wyniesie mnie ponad wyżyny, a przynajmniej wylecę z tej dziury. Wtedy to sprowadzę pomoc! -kontynuował, nie zwracając uwagi na Ireth, która najwyraźniej szykowała się do ataku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dim
Centaur Dwunożny



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani Czasoprzestrzeni :>

PostWysłany: Pią 19:53, 13 Lip 2007    Temat postu:

Lorelei spojrzała nieprzytomnie na przemawiającego, ale jego słowa nie doszły do otchłani jej umysłu. Albowiem cała jej osoba była zajęta poszukiwaniem miecza
- Nikt stąd nie wyjdzie dopóki go nie znajdę - powiedziała dobitnie i poczęła się rozglądać dookoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diog
Destruktor



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:00, 13 Lip 2007    Temat postu:

-Mrówki? Mrówek szukasz? -powiedział zdezorinetowany mężczyzna z workiem- One dawno nie żyją. Słonie na nie spadły! Tymczasem ja uniosę się i sprowadzę pomoc! Oto wasz wybawca! - The Diog rozwiązał worek a wszystkim ukazł sie martwy, uduszony własnymi piórami, ogromny bocian, który nie miał zamiaru wypowiedzieć żadnego Kle Kle.
Wszyscy spojrzeli na niego z politowaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ireth
Kucyk pony



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z podręcznika od historii

PostWysłany: Pią 20:01, 13 Lip 2007    Temat postu:

Ireth nie zwróciła uwagi na dziewczę-od-miecza, jak nazwała ją w myślach. Wyszarpnęła spod nogi Em skraj swojego płaszcza. Była gotowa do skoku.
Przykucnęła, napinając mięśnie.
Stolik, na którym stała, załamał się z trzaskiem i Ireth, zamiast bezpiecznie po drugiej stronie gruzowiska, wylądowała na worku z bocianem.
Ptak zaklekotał, wyrwał się i wzleciał w powietrze, długim skrzydłem zahaczając o głowę Raisslin. Potem zniknął bardzo wysoko, gdzieś, gdzie kiedyś było niebo. Wszyscy patrzyli na to niemo.
- No to super - powiedziała w końcu Araia swoim zwyczajowym tonem - I tyle w kwestii twojego wylatywania na bocianie. Jakieś inne propozycje?
- JESTEM GŁODNY! - rozdarł się Radetzky, ale pantera Zhara uciszyła go ciosem w łeb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dim
Centaur Dwunożny



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani Czasoprzestrzeni :>

PostWysłany: Pią 20:06, 13 Lip 2007    Temat postu:

Lorelei spojrzała smętnie za bocianem i nagle jej wzrok spoczął na niczym innym tylko umiłowanym narzędziu.
- ha! - ryknęła triumfalnie i rzuciła się ku klindze, która wystawała spomiędzy dwóch zielonych słoni, które niewidziały świata poza sobą. Zupełnie nie zwróciła uwagi, że przydeptała panterze ogon i potrąciła jakiegoś mężczyznę z workiem, smętnie spoglądającego ku wyjściu, które było gdzieś ponad ich głowami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nova
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:07, 13 Lip 2007    Temat postu:

Em, która stała nieco niepewnie na gruzach, postanowiła coś zrobić. Pierwszą czynnością, którą postanowiła wykonać, było wydostanie się stamtąd. Niestety, swoimi nieokrzesanymi kończynami nadepnęła na czyjeś ucho. Ucho było duże, szare i wyraźnie zaprotestowało. Ludzie, którzy wcześniej patrzyli na odlatujące zwłoki bociana, teraz spojrzeli na Em. I ta, źle czując się z tym, zaczęła się chichrać. Chichrać tak mocno, że słoń Beniamin podskoczył, zdenerwowany. I niestetyy kogoś przygniótł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diog
Destruktor



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:12, 13 Lip 2007    Temat postu:

The Diog spojrzał ostatni raz na miejsce, gdzie przed chwilą były latające zwłoki jego ptaka. To był sprytny bocian- pomyślał.
Tymczasem w guzach tawerny rozgorzała dyskusja. Wszyscy krzyczeli na nieudolnego Benjamina, który niby nieumyślnie siedział na nieżyjącym już człowieku. Niestety stukł sobie kość ogonową, co uniemożliwiło mu wstanie z ziemi.
Mężyczna przyglądając się całej aferze nagle się uśmiechnął. Mój worek nie będzie dłużej pusty. - pomyślał - Te zwłoki będą idealne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dim
Centaur Dwunożny



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani Czasoprzestrzeni :>

PostWysłany: Pią 20:20, 13 Lip 2007    Temat postu:

Głucha na wszelkie inne wydarzenia Lorelei dopadła, często idąc po trupach, czy też spitych do nieprzytomności jednostkach miecza. Chwyciła klingę, pociągnęła i... ostrze zostało pomiędzy słoniami.
Z grozą spojrzała na coś co kiedyś było jej ukochanym mieczem i nagle dojrzała wyryty w niewidocznym dotąd miejscu napis 'Made in Tajwan'.
- Podróba! - stwierdziła, odrzucając z obrzydzeniem dotychczas umiłowany przedmiot.
- Niech no ja tylko dorwę teog elfa co mi go sprzedał. phi ! - warknęła i nagle zainteresowała się tym co się działo wokół, gotowa nieść pomoc, byle tylko się wydostać z ciemnej dziury


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nova
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:27, 13 Lip 2007    Temat postu:

Em spojrzała na Dim.
- Kim ty w ogóle jesteś? - zapytała.
- A bo co? - odparła napastliwie Dim.
- A wiesz, że w tym worku jest trup?
Dim zrobiła ogromniaste oczy.
- A czyj? - zapytała.
- A nie wiem, ale plotki mówią, że to ta taka, co leżała pod stołem pijana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diog
Destruktor



Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:30, 13 Lip 2007    Temat postu:

The Diog zapomniał wszystkich uprzedzić, że worek ten, tkany ze spcjalnego lnu mrocznych krasnali przyspiesza rozkład wszystkich komórek, które nie są zbudowane w sposób podobny do ptasich piór. Dzięki temu zwłoki pijanej dziewczyny w trybie natychmiastowym rozłożyły się pozstoawiając po sobie kilka, niemogących się zdematerializować kości, kurz i rozwijające się bakterie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araia
Czarny kot



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Pią 20:33, 13 Lip 2007    Temat postu:

Araia przypatrywała się jak The Diog wpycha trupa do worka.
Trup wydawał jej się znajomy, ale nie mogła skojarzyć kto to jest.
Zwłoki rozłożyły się w błyskawicznym tempie.
- Halo! - zawołała Lorelei.
Co po niektórzy bardziej żywi spojrzeli w jej kierunku.
- Może byśmy spróbowali jakoś stąd wyjść? - spytała.
- Taaak, doskonały pomysł - mruknęła Ir. Ciekawe tylko jak, dodała w myślach.
- Ej! A co z moją misją! Miałam ratować świat a skończyłam w tej dziurze! - wrzasnęła Em - Lepiej żebyście wymyślili jakiś sposób żeby mnie stąd natychmiast wydostać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dim
Centaur Dwunożny



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani Czasoprzestrzeni :>

PostWysłany: Pią 20:33, 13 Lip 2007    Temat postu:

Lorelei, czy też w skrócie Dim. Bo powszechnie wiadomo że wymowa jej imienia jets skomplikowana zdumiona spojrzała na Kolorową

- Ojejku, a ona to wlazła do tego worka przed czy po śmierci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nova
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:35, 13 Lip 2007    Temat postu:

- Ja nie wiem - odparła Em - ale w sumie teraz to już jej jest obojętne, prawda? Lepiej myśl, jak stąd wyjść! JA MUSZĘ RATOWAĆ ŚWIAAAAAAT!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dim
Centaur Dwunożny



Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani Czasoprzestrzeni :>

PostWysłany: Pią 20:37, 13 Lip 2007    Temat postu:

Dim spojrzqała na nowo poznaną zadumanym wzrokiem.

- A nie możemy po prostu kogoś zawołać? - spytała - O ! Albo obetnijmy skrzydełka słoniom i sami polecimy do góry ! Im tutaj dobrze, zobaczcie - wskazała na dwójke słoni czule się do siebie przytulających. Wszyscy, którzy usłyszeli jej cichy, niepewny głos spojrzeli na nią z zadumą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Jednonogim Centaurem Strona Główna -> Los Przygodos Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin