Tawerna pod Jednonogim Centaurem

Nova

no właśnie akurat mój rocznik pójdzie jako pierwszy. w tym roku jeszcze normalnie prezentacje, a od przyszłego...
a słyszeliście, że podobno w szkole wcale etyki nie będzie? bo ministerstwo nie ma kasy na nowych nauczycieli. a skoro nie mogą zrobić lekcji religii obowiązkowych, to najprawdopodobniej część uczniów będzie miała jeden przedmiot mniej. bo chyba nic innego nie wymyślą.

Siobhan

I tak zwykle etyki nie było. Ja zawsze chciałam mieć, bo mi kolega opowiadał, że u niego w szkole była bardzo dobrze poprowadzona i nigdy nie miałam.
A ten test z lektur to na sto procent?
Cieszę się, że skończyłam już szkołę. Razz

Myśka

Siobhan

Ale założenie jest dobre. Można przygotować coś swojego, zamiast odtwarzać schematy.
Może gdyby punkty z prezentacji liczyły się do ostatecznej oceny maturalnej (słyszałam, że się nie liczą), ludzie bardziej by się do niej przykładali.
Na to, że niektórzy będą kupować gotowe prace, niestety chyba niewiele można poradzić, ale i tak jestem za prezentacją. Bo wkuwanie na pamięć tego, co jest we wszystkich książkach z listy lektur, wydaje mi się trochę bezsensowne. Podobnie jak wymaganie, by ktoś to wkuł.

Araia

Szczerze? Jakby się liczyły to też bym kupiła. Lubię pisać, ale nie lubię mówić. I wiem że niby łatwiej nauczyć się swojego, ale ja swoje napisałam na trzy dni przed maturą, a uczyłam się dzień przed. A tak bym miała więcej czasu przynajmniej xD

Siobhan

A ja bym nie kupiła, bo uznałabym, że sama mogę napisać równie dobrą i jeszcze na temat, który mnie interesuje. Razz

Nie wiem, czy by była równie dobra, ale miałabym jakąś satysfakcję (tak jak z mojej maturalnej pracy z polskiego Very Happy

).
Poza tym zawsze wolę pomyśleć nad czymś sama i zrobić coś ciekawego, niż wkuć coś, na czym mi w ogóle nie zależy.

Araia

A ja miałam głupią egzaminatorkę. Gdyby mi ktoś napisał pracę, na temat który mnie nie interesuje, to by się nie czepiała przynajmniej. A tak miałam na temat który kocham i który mnie interesuje, i porażka.

Nova

wprowadziłam Was w malutki błąd Wink

otóż, to z tymi lekturami to dopiero propozycja, ustawy jeszcze nie ma.
Araia, jaki miałaś temat?

Araia

Literatura fantasy jako sposób mówienia o rzeczywistości.

Nova

to czego się czepiała egzaminatorka? przecież temat ciekawy Oo

Araia

Egzaminatorka się czepiała Pratchetta i Gaimana - że oni nie fantasy piszą.

Nova

to niby co? romanse?

Araia

No widzisz, co ciekawe: nie romanse, nie fantasy. Za to fantastyka. >.<
A w temacie było czarno na białym fantasy. (I nie wiem jakim cudem udało jej się rozgraniczyć fantasy i fantastykę, skoro fantasy jest gatunkiem fantastyki. Fizycznie nie możliwe żeby coś było fantasy i nie było fantastyką.)
Dla porównania: Sapkowski i Tolkien okazało się że piszą fantasy i dlatego zdałam.

Siobhan

Nie wiem jak Gaimana, ale Pratchetta spokojnie można pod fantasy podciągnąć. Głupia polonistka. Jak większość zresztą.
Ja dostałam najlepszą ocenę za tę z prac maturalnych z polskiego, która była najbardziej sztampowa i nudna. Razz

Fajny temat miałaś, Araia! Zazdroszczę. Mi od razu powiedzieli, że wszystkie prace z fantastyki są automatycznie gorzej oceniane w cudownym międzynarodowym systemie. Nie wiem, czy to prawda, ale się wystraszyłam.

Araia

No biorąc pod uwagę ile nagród za literaturę fantasy dostał Gaiman, to myślę że też Very Happy

Najfajniejsze że ta polonistka za najlepszą w szkole uchodzi. Phi, jak widać nie trzeba dużo żeby być najlepszym xD

Nam też mówili, no ale cóż... XD
Nie słuchało się to się ma. Ale w sumie i tak nigdzie na to nie patrzą.

A Ty jaki miałaś, Siob? Very Happy